Wpisy archiwalne w miesiącu
Czerwiec, 2013
Dystans całkowity: | 331.82 km (w terenie 38.20 km; 11.51%) |
Czas w ruchu: | 17:19 |
Średnia prędkość: | 19.16 km/h |
Maksymalna prędkość: | 48.00 km/h |
Liczba aktywności: | 7 |
Średnio na aktywność: | 47.40 km i 2h 28m |
Więcej statystyk |
Sobota, 22 czerwca 2013
Kategoria 1-50km
Trzy Stawy i deszcz
Wyjazd do Katowic nad dolinę trzech stawów. Niestety na miejscu zaczęło padać i cała droga powrotna odbyła się przy mocnym deszczu.



Kapliczka św. Huberta© lenon77

Pomnik na trzech stawach© lenon77

Nad jednym ze stawów© lenon77
- DST 46.28km
- Teren 12.60km
- Czas 02:25
- VAVG 19.15km/h
- VMAX 44.00km/h
- Sprzęt Merida Crossway 100V
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 20 czerwca 2013
Kategoria 1-50km
Tychy - Kobiór
Krótka jazda przed pracą. Trasa: Tychy - Żwaków - Kobiór - Paprocany - Tychy.
- DST 25.14km
- Teren 12.00km
- Czas 01:17
- VAVG 19.59km/h
- VMAX 28.00km/h
- Sprzęt Merida Crossway 100V
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 16 czerwca 2013
Kategoria 51-100km
Bielsko-Biała Trzy Lipki
Jako, że przez cały tydzień nie udało się nigdzie wybrać postanowiłem w niedziele zrobić dłuższy wypad. Pogoda dopisała więc wybrałem się do Bielska-Białej.
Wyruszyłem w kierunku Pszczyny, najpierw czerwonym szlakiem na Paprocany a potem droga przez Studzienice.

Nie zatrzymując się zbyt długo przemknąłem przez park i udałem się w kierunku Goczałkowic. Jak widać zabrałem ze sobą małą torbę na lornetkę i coś do jedzenia.

Z tamy można było już zobaczyć góry.

Zjechałem z tamy i ruszyłem w kierunku Zabrzegu i Ligoty by po dłuższej chwili znaleźć się w Mazańcowicach.

Jechałem dalej kierując się na Bielsko. Trochę czasu zajęło mi znalezienie przejazdu przez ekspresówkę ale po chwili byłem już u celu czyli na wzgórzu Trzy Lipki.

Świetne miejsce, piękny widok na góry.

W oddali można nawet dostrzec krzyż na Hrobaczej Łące.

Na wzgórzu spędziłem z pół godziny delektując się widokiem gór i zajadając zabrany prowiant. Wracałem tą samą trasą i w sumie wyszło 84km czyli tegoroczny rekord. Jeszcze z dwie takie wyprawy i będzie można zaatakować "setkę".
Wyruszyłem w kierunku Pszczyny, najpierw czerwonym szlakiem na Paprocany a potem droga przez Studzienice.

Przejazdem przez Pszczynę© lenon77
Nie zatrzymując się zbyt długo przemknąłem przez park i udałem się w kierunku Goczałkowic. Jak widać zabrałem ze sobą małą torbę na lornetkę i coś do jedzenia.

Na tamie w Goczałkowicach© lenon77
Z tamy można było już zobaczyć góry.

Widok na góry© lenon77
Zjechałem z tamy i ruszyłem w kierunku Zabrzegu i Ligoty by po dłuższej chwili znaleźć się w Mazańcowicach.

Kosciół w Mazańcowicach© lenon77
Jechałem dalej kierując się na Bielsko. Trochę czasu zajęło mi znalezienie przejazdu przez ekspresówkę ale po chwili byłem już u celu czyli na wzgórzu Trzy Lipki.

Krzyż na wzgórzu Trzy Lipki© lenon77
Świetne miejsce, piękny widok na góry.

Widok ze wzgórza Trzy Lipki© lenon77
W oddali można nawet dostrzec krzyż na Hrobaczej Łące.

Widok na Hrobaczą Łąke© lenon77
Na wzgórzu spędziłem z pół godziny delektując się widokiem gór i zajadając zabrany prowiant. Wracałem tą samą trasą i w sumie wyszło 84km czyli tegoroczny rekord. Jeszcze z dwie takie wyprawy i będzie można zaatakować "setkę".
- DST 84.02km
- Teren 5.10km
- Czas 04:32
- VAVG 18.53km/h
- VMAX 40.00km/h
- Sprzęt Merida Crossway 100V
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 9 czerwca 2013
Kategoria 51-100km
Knurów i zamek w Chudowie
Pogoda wreszcie dopisała więc wypadało by zdobyć nowa gminę :) Dziś padło na Knurów w którym to jeszcze nie byłem.
Z Tychów wyruszyłem przez Wilkowyje w stronę Mikołowa a następnie obrałem kierunek na Chudów by zahaczyć o tamtejszy zamek.

Na zamku odbywała się jakaś impreza, strzelano z armaty, pistoletów itp.

Jedna z wielu figur w pobliżu zamku. Całkiem sympatyczna;)
Chwile pokręciłem się po okolicy a następie ruszyłem w kierunku celu wyprawy czyli Knurowa.

Powrót tą samą trasą z tym, że teraz sporo było pod górkę. Niemniej jednak wyprawę zaliczam do udanych.
Z Tychów wyruszyłem przez Wilkowyje w stronę Mikołowa a następnie obrałem kierunek na Chudów by zahaczyć o tamtejszy zamek.

Zamek w Chudowie© lenon77
Na zamku odbywała się jakaś impreza, strzelano z armaty, pistoletów itp.

Meluzyna© lenon77
Jedna z wielu figur w pobliżu zamku. Całkiem sympatyczna;)
Chwile pokręciłem się po okolicy a następie ruszyłem w kierunku celu wyprawy czyli Knurowa.

Knurów - Pomnik ku czci górników© lenon77
Powrót tą samą trasą z tym, że teraz sporo było pod górkę. Niemniej jednak wyprawę zaliczam do udanych.
- DST 66.61km
- Teren 1.10km
- Czas 03:25
- VAVG 19.50km/h
- VMAX 38.00km/h
- Sprzęt Merida Crossway 100V
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 8 czerwca 2013
Kategoria 1-50km
Tychy i okolice
Dziś pogoda dopisała i udało się zrobić kolenie kilometry. Dystans nie imponujący ale sporo podjazdów na trasie.





Trasa Tychy-Wyry-Łaziska-Mikołów-Wilkowyje-Tychy

Pomnik w Wyrach© lenon77

Dzike róże© lenon77

Stadnina w Wilkowyjach© lenon77

Rynek w Tychach© lenon77

Kościół Św. Marii Magdaleny© lenon77
Trasa Tychy-Wyry-Łaziska-Mikołów-Wilkowyje-Tychy
- DST 33.38km
- Teren 6.20km
- Czas 01:50
- VAVG 18.21km/h
- VMAX 48.00km/h
- Sprzęt Merida Crossway 100V
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 7 czerwca 2013
Kategoria 1-50km
Test nowego obuwia
Dziś dotarły do mnie nowe buty LAKE MX90 więc wybrałem się je wypróbować. Są to turystyczne SPD ale puki co używam ich na standardowych pedałach i jest ok. Noga się nie ześlizguje a twarda podeszwa lepiej przekazuje energie. Może za jakiś czas zdecyduję się na zakup pedałów SPD. Trasa na Paprocany i z powrotem.
- DST 12.87km
- Czas 00:43
- VAVG 17.96km/h
- VMAX 35.00km/h
- Sprzęt Merida Crossway 100V
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 2 czerwca 2013
Kategoria 51-100km
Jaworzno, Mysłowice
Pogoda w dniu dzisiejszym mimo zapowiadanych opadów nie wyglądała najgorzej, więc postanowiłem to wykorzystać robiąc dłuższą wycieczkę. Po ostatnich opadach w lasach jest z pewnością sporo błota więc padło na wariant asfaltowy. Za cel obrałem sobie Jaworzno by przy okazji zaliczyć kolejną (34) gminę.
Po wyruszeniu skierowałem się ulicą Bielską w stronę browaru.

Po uporaniu się ze światłami na ul. Mikołowskiej jechałem dalej szlakiem rowerowym w stronę Czułowa.

Za papiernią na Czułowie czekał mnie krótki (i jedyny) odcinek leśnej drogi, na której wbrew obawą nie było bardzo mokro. Po wjechaniu na wiadukt ruszyłem ul. Beskidzką w stronę Mysłowic. Lubie ten odcinek drogi bo ma bardzo dobra nawierzchnię i ruch jest niewielki. Po dojechaniu do Mysłowic zacząłem rozważać powrót bo wydawało się, że za chwilę zacznie padać ale po chwili postanawiam jechać dalej. Robię pierwszy ( i jak się okazało nie jedyny) dość wymagający podjazd w pobliżu masztu w Kosztowych.

Jadę dalej kierując się oznakowaniem na Jaworzno. Kolejne podjazdy mają miejsce na ul. Laryskiej ale ma to także zalety bo chwilami jest ostro z górki. Po dłuższej chwili dojeżdżam do elektrowni w Jaworznie.

Dalej kieruję się na centrum a w parku robię sobie chwilę przerwy na batonik.

Niepewna pogoda sprawia, że rezygnuję z dłuższego zwiedzania miasta i zawracam do domu.
W drodze powrotnej zahaczam jeszcze o rynek w Tychach.

Mimo nie zachęcających prognoz udaje mi się zrobić całkiem fajny wypad a na konto wpada ponad 63km i kolejna gmina :)
Po wyruszeniu skierowałem się ulicą Bielską w stronę browaru.

Tyski Browar Książęcy© lenon77
Po uporaniu się ze światłami na ul. Mikołowskiej jechałem dalej szlakiem rowerowym w stronę Czułowa.

Pomnik Powstańców Śląskich na Czułowie© lenon77
Za papiernią na Czułowie czekał mnie krótki (i jedyny) odcinek leśnej drogi, na której wbrew obawą nie było bardzo mokro. Po wjechaniu na wiadukt ruszyłem ul. Beskidzką w stronę Mysłowic. Lubie ten odcinek drogi bo ma bardzo dobra nawierzchnię i ruch jest niewielki. Po dojechaniu do Mysłowic zacząłem rozważać powrót bo wydawało się, że za chwilę zacznie padać ale po chwili postanawiam jechać dalej. Robię pierwszy ( i jak się okazało nie jedyny) dość wymagający podjazd w pobliżu masztu w Kosztowych.

Mysłowice - Maszt Kosztowy© lenon77
Jadę dalej kierując się oznakowaniem na Jaworzno. Kolejne podjazdy mają miejsce na ul. Laryskiej ale ma to także zalety bo chwilami jest ostro z górki. Po dłuższej chwili dojeżdżam do elektrowni w Jaworznie.

Elektrownia w Jaworznie© lenon77
Dalej kieruję się na centrum a w parku robię sobie chwilę przerwy na batonik.

Park w Jaworznie© lenon77
Niepewna pogoda sprawia, że rezygnuję z dłuższego zwiedzania miasta i zawracam do domu.
W drodze powrotnej zahaczam jeszcze o rynek w Tychach.

Fontanna na rynku w Tychach© lenon77
Mimo nie zachęcających prognoz udaje mi się zrobić całkiem fajny wypad a na konto wpada ponad 63km i kolejna gmina :)
- DST 63.52km
- Teren 1.20km
- Czas 03:07
- VAVG 20.38km/h
- VMAX 47.00km/h
- Sprzęt Merida Crossway 100V
- Aktywność Jazda na rowerze