Wpisy archiwalne w kategorii
1-50km
Dystans całkowity: | 6108.72 km (w terenie 1930.90 km; 31.61%) |
Czas w ruchu: | 346:46 |
Średnia prędkość: | 17.62 km/h |
Maksymalna prędkość: | 64.66 km/h |
Suma podjazdów: | 15056 m |
Liczba aktywności: | 221 |
Średnio na aktywność: | 27.64 km i 1h 34m |
Więcej statystyk |
Czwartek, 20 marca 2014
Kategoria 1-50km
W pierwszy dzień wiosny
Wycieczka po pracy przez Wyry do Kobióra. Pogoda typowo wiosenna, choć w lasach po ostatnich opadach dość mokro. Powrót przez Paprocany i miasto.

Gostynka w Wyrach © lenon77

Gostynka w Wyrach © lenon77
- DST 25.08km
- Teren 10.20km
- Czas 01:17
- VAVG 19.54km/h
- VMAX 33.00km/h
- Sprzęt Merida Crossway 100V
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 13 marca 2014
Kategoria 1-50km
Trochę terenu
Jako, że prognozy zapowiadają pogorszenie pogody, postanowiłem wykorzystać słoneczny poranek na mały wypad. Wybrałem się ponownie na Paprocany, ale dla odmiany pojechałem lasem. Nad jezioro dotarłem zielonym szlakiem, a wróciłem czerwonym dokręcając do 20km na Sublach.
- DST 20.06km
- Teren 11.50km
- Czas 01:01
- VAVG 19.73km/h
- VMAX 26.00km/h
- Sprzęt Merida Crossway 100V
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 7 marca 2014
Kategoria 1-50km
Zimowe testy
Parę kilometrów zrobione by przetestować nowe ubrania na chłodniejsze dni.
- DST 6.96km
- Czas 00:25
- VAVG 16.70km/h
- VMAX 27.00km/h
- Sprzęt Merida Crossway 100V
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 2 marca 2014
Kategoria 1-50km
Mysłowice
Popołudniowy wypad przez Czułów do Mysłowic. Dziś było chłodniej niż wczoraj i na takie temperatury przydałyby się mi cieplejsze buty.
- DST 35.46km
- Teren 3.00km
- Czas 01:52
- VAVG 19.00km/h
- VMAX 30.00km/h
- Sprzęt Merida Crossway 100V
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 1 marca 2014
Kategoria 1-50km
Wiosna - wiosna wkoło
W końcu po drobnych problemach zdrowotnych udało się mi zrobić sensowny dystans. Temperatury są już typowo wiosenne i mam nadzieję, że tak już zostanie. Z tej okazji wybrałem się na wzgórze św. Wawrzyńca w Orzeszu. Dodatkowo był to także test nowo zakupionej kurtki Mimo Quest. Założona tylko na krótki rękaw spisywała się dobrze, gdy mocniej przyświeciło słońce było nawet trochę za ciepło ale ogólnie jestem zadowolony. Trasa zawierała sporo podjazdów ale mimo to jechało mi się dobrze, a i średnia wyszła całkiem niezła.

Na Wzgórzu Św. Wawrzyńca © lenon77

Na Wzgórzu Św. Wawrzyńca © lenon77
- DST 47.01km
- Teren 1.00km
- Czas 02:25
- VAVG 19.45km/h
- VMAX 44.00km/h
- Sprzęt Merida Crossway 100V
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 15 lutego 2014
Kategoria 1-50km
Paprocany
Krótki wypad nad jezioro Paprocany.
- DST 15.21km
- Czas 00:52
- VAVG 17.55km/h
- VMAX 30.00km/h
- Sprzęt Merida Crossway 100V
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 10 lutego 2014
Kategoria 1-50km
Wyry
Drugi wypad w tym roku. Tym razem krótka przejażdżka przez Wilkowyje nad jezioro Wicie na Wyrach. Całość asfaltem bo lasy jeszcze dla mnie zbyt błotniste ;)
- DST 23.57km
- Czas 01:17
- VAVG 18.37km/h
- VMAX 36.00km/h
- Sprzęt Merida Crossway 100V
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 9 lutego 2014
Kategoria 1-50km
Nowy sezon - Klimont
No i stało się, sezon 2014 został rozpoczęty!
Chociaż jest dopiero luty, to temperatury są już wiosenne i w związku z tym postanowiłem rozpocząć tegoroczną przygodę z rowerem. Dzisiejsza trasa była właściwie kopią tej z początku poprzedniego roku i nowy sezon powitałem na górze Klimont w Lędzinach.

Bieruń - rynek © lenon77

Na wzgórzu Klimont © lenon77
Pogoda bywa jeszcze kapryśna, więc nie spodziewam się dużej ilości kilometrów w tym miesiącu, ale postaram się wykorzystać każdy cieplejszy dzień. Mam nadzieję, że zima już nie powróci i w tym roku uda się poprawić zeszłoroczny wynik 2500km. Oprócz tego myślę zrobić parę "setek", zaliczyć jakiś wypad w góry, a i może uda się pobić dzienny dystans 140km. W rowerze bez większych zmian, przeszedł tylko gruntowny serwis i dostanie drugi koszy na bidon. No to by na razie było tyle. Udanych sezonów :)
Chociaż jest dopiero luty, to temperatury są już wiosenne i w związku z tym postanowiłem rozpocząć tegoroczną przygodę z rowerem. Dzisiejsza trasa była właściwie kopią tej z początku poprzedniego roku i nowy sezon powitałem na górze Klimont w Lędzinach.

Bieruń - rynek © lenon77

Na wzgórzu Klimont © lenon77
Pogoda bywa jeszcze kapryśna, więc nie spodziewam się dużej ilości kilometrów w tym miesiącu, ale postaram się wykorzystać każdy cieplejszy dzień. Mam nadzieję, że zima już nie powróci i w tym roku uda się poprawić zeszłoroczny wynik 2500km. Oprócz tego myślę zrobić parę "setek", zaliczyć jakiś wypad w góry, a i może uda się pobić dzienny dystans 140km. W rowerze bez większych zmian, przeszedł tylko gruntowny serwis i dostanie drugi koszy na bidon. No to by na razie było tyle. Udanych sezonów :)
- DST 32.20km
- Czas 01:47
- VAVG 18.06km/h
- VMAX 43.00km/h
- Sprzęt Merida Crossway 100V
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 27 października 2013
Kategoria 1-50km
Zakończenie sezonu
No i stało się, dziś przekroczyłem założone 2500km w sezonie. W związku z tym, że cel został osiągnięty, mamy już prawie listopad a i zdrowie daje o sobie znać, postanowiłem zakończyć ten sezon. Dzisiejsze 18km zrobione na Paprocanach to prawdopodobnie ostatnie kilometry w tym roku.
Sezon ten był dla mnie bardzo udany. Udało mi się osiągnąć zaplanowany dystans i odwiedzić większość miejsc na mojej wycieczkowej liście. Zdobyłem trzy górskie szczyty, przekroczyłem granice Polski, zrobiłem sześc "setek" i pobiłem dzienny dystans :) Oczywiście wpadło też sporo nowych gmin. Pozostaje tylko dokładnie umyć i przesmarować rower, a w zimie będzie sporo czasu na zaplanowanie przyszłorocznych tras. A teraz można wznieść toast (z belgijskiego tripla) za udany rowerowy rok.
Merida spisała się na medal i nigdy nie zawiodła (ponad 4k km bez kapcia).
Sezon ten był dla mnie bardzo udany. Udało mi się osiągnąć zaplanowany dystans i odwiedzić większość miejsc na mojej wycieczkowej liście. Zdobyłem trzy górskie szczyty, przekroczyłem granice Polski, zrobiłem sześc "setek" i pobiłem dzienny dystans :) Oczywiście wpadło też sporo nowych gmin. Pozostaje tylko dokładnie umyć i przesmarować rower, a w zimie będzie sporo czasu na zaplanowanie przyszłorocznych tras. A teraz można wznieść toast (z belgijskiego tripla) za udany rowerowy rok.
Merida spisała się na medal i nigdy nie zawiodła (ponad 4k km bez kapcia).

Merida nad jeziorem© lenon77
- DST 18.15km
- Teren 10.80km
- Czas 01:03
- VAVG 17.29km/h
- VMAX 33.00km/h
- Sprzęt Merida Crossway 100V
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 26 października 2013
Kategoria 1-50km
Jesiennie i z kontuzją
Plan na dzisiaj był taki żeby zrobić 60km i dobić do zaplanowanych 2500km. Z początku wszystko szło dobrze, pogoda dopisywała i jechało się nieźle. Niestety po dwudziestu kilometrach zacząłem odczuwać ból w kolanie, który wkrótce stał się uciążliwy i musiałem się zatrzymać. Po przerwie ból ustał, ale postanowiłem skrócić trasę. Nie bardzo wiem co się stało gdyż lewe kolano mi dotąd nie dokuczało. Mam nadzieję, że to tylko jakieś przesilenie :/
Trasa: Tychy - Świerczyniec - Bojszowy - Jedlina - Wola - Międzyrzecze - Bojszowy Nowe - Świerczyniec - Tychy
Trasa: Tychy - Świerczyniec - Bojszowy - Jedlina - Wola - Międzyrzecze - Bojszowy Nowe - Świerczyniec - Tychy
- DST 42.65km
- Czas 02:04
- VAVG 20.64km/h
- VMAX 34.00km/h
- Sprzęt Merida Crossway 100V
- Aktywność Jazda na rowerze